Trójpodział
Dziś chcielibyśmy poruszyć bardzo ważne zagadnienie, które
niektórym z Was może wydać się kontrowersyjne. Chodzi nam o tak zwany
trójpodział. Zanim zaczniemy rozgrywkę w tytułowym trybie naszej gry, gracze
muszą ustalić między sobą kilka rzeczy. Po pierwsze - na jakim obszarze toczy
się gra (może to być cały świat, a równie dobrze może być to tylko fragment
Europy, wszystko zależy od nas), po drugie - czy w grze bierzemy pod uwagę
czynniki pogodowe i zmieniające się pory roku, a także - czy rozwój wojsk
następuje poprzez produkcję czy okres zmagań, oraz rodzaje sojuszy. I właśnie
tutaj dochodzimy do sedna sprawy.
Jeżeli chodzi o sojusze mamy dwie możliwości. Albo
decydujemy się na podział dowolny, to znaczy jak gracze będą mieli ochotę, tak
w danej chwili zawiążą sojusze. Może to oznaczać na przykład koalicję III
Rzeszy z USA. Te stosunki mogą być zrywane i zawiązywane na nowo, wszystko
zależy od graczy. Drugą opcją jest podział na rzeczywiste sojusze (których
trzeba trzymać się od początku do końca gry) i tu właśnie mamy do czynienia z
„trójpodziałem”, albowiem inaczej niż w większości książek nie występują w
naszej grze państwa osi naprzeciw aliantom. Tutaj mamy trzy strony konfliktu.
Wyróżniamy Państwa osi, aliantów i
państwa komunistyczne. Co jest powodem takiej decyzji? ZSRR prowadziło własną
politykę mocarstwową. Podobnie jak III Rzesza - również miało ambicje
mocarstwowe. Świadczy o tym atak na Polskę w 1920r., a później w 1939r. Poza
tym pakt Ribbentrop-Mołotow to nie tylko ustalenia dotyczące Polski, ale
ogólnego podziału Europy. Związek Radziecki do roku 1941 traktowany jest jako
państwo osi, by potem w wyniku agresji Hitlera dołączyć do aliantów. Kraj Rad
trzymał „sztamę” z tym, z kim mu się w danej chwili opłacało. Jednak pomimo
tego nadal widoczna jest różnica między ZSRR, USA, a Wielką Brytanią. Ideologia
wschodniego mocarstwa nie ma nic wspólnego z zachodnią demokracją. Również
szybkie oziębienie stosunków po pokonaniu Wermachtu świadczy o tym jak ZSRR
różni się od aliantów.
Oprócz tych kwestii trójpodział sprawia, że rozgrywka jest ciekawsza.
Trzy strony konfliktu wymagają dużo bardziej wyrafinowanej taktyki i planowania
ofensyw. Jeśli kogoś te argumenty nie przekonują zawsze może skorzystać z trybu
sojuszów dowolnych i tam zaliczyć ZSRR do aliantów.
Ciekawi jesteśmy, co Wy o tym sądzicie. Czekamy na Wasze
komentarze.