s.Pz.Abt. 502 - historia batalionu ciężkich czołgów numer 502
W poprzednim filmie omówiliśmy sobie organizację niemieckich jednostek czołgów ciężkich. Dowiedzieliśmy się, jak wyglądał ich skład i proces formowania. Dziś przedstawimy Wam historię jednej z pierwszych i najsłynniejszych jednostek niemieckich batalionów czołgów ciężkich. Wszystkie jednostki wyposażone w Tygrysy można uznać za elitarne, ale ta formacja wyróżnia się nawet na ich tle. Zapraszamy do posłuchania historii o niemieckim Schwere Panzer-Abteilung 502.
Batalion
będący bohaterem naszej historii został sformowany 25 maja 1942 roku na
podstawie trzydziestego piątego pancernego batalionu szkolnego. Miejscem
formowania było niemieckie miasto Bamberg w Bawarii. Godło
jednostki przedstawiało mamuta, a pierwszym dowódcą został major Richard Märker,
który dowodził nią od sierpnia do listopada 1942 roku. 502 batalion staje się
pierwszą grupą bojową wyposażoną w nowe czołgi. Pierwsze cztery maszyny
docierają do jednostki pomiędzy 19 i 20 sierpnia 1942 roku, jest to jednak za
mało, by w pełni wyposażyć chociaż jedną kompanię. Dwudziestego trzeciego lipca
1942 roku Adolf Hitler wydaje rozkaz, by pierwsze czołgi Tygrys przerzucić w
rejon frontu wokół Leningradu. Mimo nie
w pełni ukończonego szkolenia i bez kompletnego uzbrojenia już 23 sierpnia
sztab, pierwsza kompania oraz służby zabezpieczenia technicznego batalionu
zostają wysłane w rejon Leningradu, gdzie docierają 29 sierpnia. W tym okresie
Niemcy przygotowują się do szturmu generalnego na oblężone od 8 września 1941
roku miasto.
W
miejscowości Mga na południowy-wschód od Leningradu zostają wyładowane pierwsze
cztery Tygrysy. Już podczas pierwszego przemarszu czołgi ulegają awariom. Wiele
z nich ma problemy ze skrzynią biegów, silnik jednego z nich zapala się.
Następnego dnia dostarczono kolejne dwa czołgi, musiano jednak dokonać
niezbędnych napraw. Gdyby tego było mało, Tygrysom przyszło walczyć w
nieodpowiednim dla czołgów ciężkich terenie. Bagna i gęste lasy dawały się
Niemcom we znaki. 21 września 1942 roku Tygrysy wspierają działania 170-tej
dywizji piechoty. Mimo usterek i niesprzyjającego terenu atak można było uznać
za udany. Żaden z sowieckich pocisków nie zdołał przebić pancerzy nowych
niemieckich czołgów. W ciągu dalszych walk aż cztery Tygrysy zostają
unieruchomione. Udaje się odholować trzy z nich. Zezwolenie na wysadzenie
czwartego z nich, którego nie dało się już uratować, wydaje sam Hitler,
wcześniej długo przed tym protestując. Dowódca batalionu zostaje obarczony tym
niepowodzeniem i zdymisjonowany. Zastępuje go Arthur Wollschläger.
Następnie jednostka prowadzi ciężkie walki w okolicach jeziora Ładoga. W
rejonie Szlissenburga Tygrysy spotykają się z sowieckimi T-34, niszcząc wiele z
nich. Sowietom udaje się jednak zdobyć niemalże nieuszkodzony czołg o numerze
„131”. Będzie on później główną atrakcją wystawy zdobycznego sprzętu
zorganizowanej w Moskwie. Luty 1943 roku jest ciężkim czasem dla batalionu. Na
początku tego miesiąca wyczerpany ciężkimi walkami,wciąż składający się tylko z
jednej kompanii bojowej batalion nie posiada żadnych gotowych do walki czołgów.
Dzięki uzupełnieniom i wysiłkom służb technicznych ten stan poprawia się i
czołgiści mogą kontynuować walkę. W marcu batalion bierze udział w drugiej
wielkiej bitwie nad jeziorem Ładoga. Obie bitwy są bardzo wyczerpujące,
batalion niszczy ponad 150 czołgów i dział samobieżnych w tym T-34 i KW.
Podczas
gdy pierwsza kompania prowadziła ciężkie walki w związku sowieckim, wiosną 1943
roku w niemieckim Sennelager, a później we Francuskim Ploermel rozpoczęto
formowanie drugiej i trzeciej kompanii bojowej dla 502. Batalionu czołgów
ciężkich. Formowano je na podstawie elementów z drugiej oraz trzynastej dywizji
pancernej. Gdy nowe kompanie dołączyły do batalionu, dalej prowadził on
działania nad jeziorem Ładoga. W lipcu oddział uczestniczy w ciężkich walkach
niszcząc wiele T-34. We wrześniu zostaje wycofany na tyły celem uzupełnień i
dokonania niezbędnych napraw. Jesienią 1943 roku jednostka uczestniczy w
walkach o Newel. Dzieją się tam rzeczy niezwykłe. Otto Carius, jeden z
najsłynniejszych i najlepszych asów pancernych niszczy 10 czołgów T-34 z
odległości około 50 metrów, a jego działonowy Heinz Kramer trafia pociskiem z
działa czołgu atakujący samolot Ił-2, co jest chyba jedynym znanym przypadkiem
tego typu. Otto Carius zakończył działania wojenne, mając na swoim koncie 150
zniszczonych czołgów. To plasuje go nawet wyżej niż Michaela Wittmana, który
jednak nie dożył końca wojny. Mimo tak dużej liczby zniszczonych pojazdów
Carius zajmuje dopiero trzecie miejsce jeżeli chodzi o ilość zniszczonych
czołgów ze wszystkich dowódców czołgów batalionów Tygrysów.
Na
początku 1944 roku sowieci rozpoczynają ogromną ofensywę mającą wreszcie
odblokować oblężony od września 1941 roku Leningrad. Batalion w trybie
alarmowym zostaje tam przerzucony. Niemieccy czołgiście walczą z rzuconymi do
walki przez sowietów T-34 i KW, ale także amerykańskimi M3 Lee oraz przestarzałymi
już wtedy T-26. Lekko opancerzone czołgi po otrzymaniu trafienia z 88.
milimetrowej armaty Tygrysa czasami po prostu rozpadają się na części. W lutym
i marcu Tygrysy batalionu operują w obrębie przyczółku pod Narwą. Batalion
odpiera tam sowiecki desant morski, a na konto jednostki wpływa pięćsetny
zniszczony czołg. W kwietniu batalion operuje w rejonie Pskowa ,a czerwcu
Ostrowa. Niszczy tam czołgi T-34, ale także nowe T-34/85. Jego ofiarą padają
też działa samobieżne SU-152 i amerykańskie Shermany.
W
październiku 1944 armia czerwona dociera do Bałtyku, okrążając tym samym wojska
niemieckie w Kurlandii. Pierwszej i drugiej kompanii udaje się jednak nie
zostać odciętym wewnątrz kotła. Mniej szczęścia ma natomiast trzecia kompania,
której nie udaje się uniknąć okrążenia. Razem z 510. batalionem ciężkich
czołgów stanowi ona szpicę wojsk próbujących wyrwać się z sowieckiej pułapki.
Pancerniacy prowadzą wtedy ciężkie walki, by w końcu przekazać sprawne czołgi
kolegom z 510. batalionu. Personel trzeciej kompanii zostaje ewakuowany drogą
morską do Gdańska, a następnie do Sennelager koło Paderborn w celu odebrania i
szkolenia na nowych czołgach Tiger II. Kompania otrzymuje nowe czołgi dopiero
pod sam koniec marca w liczbie tylko ośmiu sztuk. Nie pozwala to na
wyekwipowanie pełnej kompanii. Nie dołączyła ona już do macierzystego
batalionu. Operowała ona będąc podporządkowana doraźnym grupom bojowym, by
ostatecznie skapitulować w kwietniu 1945 roku w rejonie Thale w Saksonii.
W
czasie gdy trzecia kompania próbowała wraz z 510 batalionem i innymi wojskami
niemieckimi wyrwać się z okrążenia, pierwsza i druga kompania operowała w
rejonie Kłapejdy. W styczniu batalion zmienia oznaczenie z 502. na 511., co ma
związek z przemianowaniem 102. batalionu ciężkich czołgów SS na 502. batalion
ciężkich czołgów SS. W styczniu jednostka zostaje ewakuowana drogą morską do
Pilawy w Prusach wschodnich (obecnie Bałtyjsk w obwodzie kaliningradzkim). Tam
Niemcom ponownie przychodzi walczyć w okrążeniu. Dają się im we znaki braki w
zaopatrzeniu. Uszkodzone czołgi naprawiane są w bliskości frontu. Na początku
lutego pierwsza kompania przekazuje swoje Tygrysy do drugiej kompanii i zostaje
przezbrojona w niszczyciele czołgów Jagdpanzer 38t zwane Hetzerami. Te lekkie,
bezwieżowe i nieporównywalnie gorzej opancerzone od Tygrysów pojazdy diametralnie
różniły się od nich. Inne było ich przeznaczenie i taktyka walki nimi. To
wszystko niebyło bez znaczenia dla niemieckich pancerniaków. Nie czuli się oni
swobodnie w tego typu pojazdach, nie mówiąc już o braku czasu na odpowiednie
przeszkolenie. Mimo to braki sprzętowe i sytuacja frontowa wymusiły takie
przeorganizowanie jednostki. Podczas ostatnich walk, jakie batalion toczył w
kwietniu w 1945 roku, pojazdy operowały w małych grupach, by nie narażać się
dodatkowo na ataki lotnictwa sowieckiego. Personel batalionu, który z powodu
braków sprzętowych nie obsadzał żadnych pojazdów, walczył jako zwyczajna
piechota. Skapitulował przed wojskami sowieckimi 9 maja 1945 roku. W ciągu
prowadzonych działań bojowych batalion miał zniszczyć około tysiąca czterystu
czołgów i dwóch tysięcy dział.
502.
batalion ciężkich czołgów był jedną z pierwszych jednostek wyposażoną w czołgi Tiger.
Mimo że była jedną z najstarszych jednostek tego typu, nigdy nie została w
pełni przezbrojona w czołgi Tiger II ani jedna jej kompania. Batalion przeszedł
wyjątkowo długi i ciężki szlak bojowy, cały czas operując na froncie wschodnim,
kapitulując dopiero dzień po zakończeniu działań wojennych w Europie. W jej
szeregach walczyło wiele niemieckich asów pancernych takich jak Otto Carius czy
Albert Kerscher. Dziękujemy za uwagę. Dajce znać, jak podobał się film.
Zachęcamy do komentowania i subskrybowania, by nie przegapić kolejnych filmów. Zapraszamy na nasze strony:
https://www.facebook.com/ProjektKampania/
https://www.youtube.com/channel/UCIFnhKVrIkpzuwfeYMHNd8Q
PS. chcielibyśmy dodać na koniec posta kilka bonusów których nie było w filmie. Zapraszamy do lektury.
Na początek kilka dodatkowych fotografii Tigerów II z trzeciej kompanii batalionu.
Dla modelarzy kilka przykładowych wzorów malowania czołgów z s.Pz.Abt. 502.
Ciężko jest znaleźć fotki Hetzerów z 1./s.Pz.Abt. 511, ale udało nam się znaleźć stronę modelarza który wykonał model takiego pojazdu. Zachęcamy do odwiedzenia.
http://www.freedomchester.com/2015/03/16/hetzer-spzabt-511/
Na koniec link do utworu wokalno-instrumentalnego szwedzkiej grupy black metalowej Marduk. Utwór ten opowiada właśnie o losach batalionu 502.
Przypominamy także nasz pierwszy film o organizacji batalionów ciężkich czołgów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz